Lubię zmiany, lubię przemeblowania. Nadszedł więc czas na rewolucję w kuchni. Zacznę od położenia nowego koloru – może coś w zieleni ze srebrnymi elementami. Później kupię stół – bo uważam, że jest to centrum, na około którego tętni życie gospodyni. Temat szafek i blatów – zostawię pole do popisu mężowi. Pomagam sobie pomysłami projektantów z
portali internetowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz